Bomby ekologiczne z terenu województwa śląskiego wreszcie znikają. To wszystko dzięki likwidacji nielegalnych składowisk niebezpiecznych odpadów, których w regionie nie brakuje.
Usunięcie problemu jest możliwe dzięki zmianom w prawie. - W tym roku pozyskaliśmy na ten cel rządową dotację w wysokości 264 mln zł. Tutaj w Sosnowcu prace już trwają. Inne miasta także opracowują dokumentację i z ich terenów odpady będą wywożone - zauważa wojewoda śląski Marek Wójcik. W ramach wizyty w Katowicach minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała kolejne 100 mln zł na likwidację nielegalnych składowisk. W ramach dodatkowych zadań z listy rezerwowej zakwalifikowano usunięcie niebezpiecznych odpadów w Częstochowie, Gliwicach, Mykanowie, Knurowie, Strumieniu i Haźlach.